Wrzesień – miesiąc wspomnień … Rok po operacji

Na samo wspomnienie tego co działo się dokładnie rok temu łzy same cisną się do oczu. 17 września – tej daty nie zapomnimy nigdy. W Klinice w Monachium odbyła się operacja serduszka naszego Kubunia, a dwa lata wcześniej – 8 września Kubuś przeszedł swoją drugą bardzo poważną operację.

Koszmarnie długie godziny oczekiwania kiedy będzie już po i czekanie na słowa „operacja przebiegła zgodnie z planem” mamy za sobą. Trzyetapowe leczenie chirurgiczne wady serduszka HLHS, z którą urodził się Kubuś jest zakończone. Staramy się żyć normalnie i nie myśleć o możliwych komplikacjach, bo na dzisiaj stan Kubusia nie jest zły, a on sam został przedszkolakiem. I choć byliśmy pełni obaw to jak na pierwszy raz było całkiem nieźle. (Niestety już po czterech dniach dostał kataru :()

Choć minął rok wszystko pamiętamy jakby było wczoraj. Ale liczy się tu i teraz. Jest dobrze i tak musi być. Prawda? 🙂

Pozdrawiamy serdecznie tych wszystkich dzięki którym mogliśmy wyjechać na operację do Prof. Malca oraz rodziców, których poznaliśmy w Klinice. Dla dzieciaczków buziaki, a dla Bartusia (*)

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Dodaj komentarz